Ostatnio w naszej klasie była sytuacja. Ponieważ dużo osób gada na
lekcjach Pan R. porozsadzał wszystkich i narysował rozpiskę. Ze mną nie
było najgorzej. Dostałam spoko chłopaka, ławkę w środkowym rzędzie,
drugą od tablicy. Przyszła nauczycielka na zastępstwo. Po pierwszej
lekcji (mieliśmy dwie z nią), Pani weszła do klasy i powiedziała że mamy
tą rozpiskę, i ona będzie teraz sprawdzać czy wszyscy są na swoich
miejscach.
Dziewczyna która siedzi za mną K. Cz. wstała i mówi :
-Proszę pani, M.Ł ma siedzieć z A.S, W.C koło J.P a O.J ma siedzieć
obok K. - po czym usiadła, nie zwracając uwagi na oskarżające spojrzenia
reszty klasy i dodała (wcale nie cicho)
- No, pięknie to rozegrałam! -
czym oczywiście zdobyła aprobujące spojrzenie E.Z która z nią siedziała.
Zresztą E.Z jest przewodniczącą.
Okej, ja nie popieram ukrywania, ale tylko jeśli to osoba zrobiła coś
naprawdę złego. Zresztą ta dziewczyna ma co najmniej trzy 1 na koniec
roku, i podlizuje się nauczycielom. No dobra ale bez przesady!!
Innym razem wyszłyśmy na WF (chłopaki i dziewczyny mają zajęcia osobno) niedaleko błoń. Idę i słyszę kawałek rozmowy E.Z i K.Cz
K.Cz. - Wiesz strasznie mnie denerwuje jak ktoś zachowuje się jak dziecko i myśli że jest dorosły....
I teraz tak dla sensu i zrozumienia : Ta dziewczyna napisała sobie
grubym markerem na ręce "IDIOTKA" ze strzałką skierowaną na siebie.
Zapewniała że ona nie chce dorosnąć szybko, że chce się cieszyć
dzieciństwem i że wie że jest jeszcze dzieckiem. Jej ulubionym sportem
jest rzucanie. Gumką, papierem, kredą, kredkami, farbami, kamyczkami,
liśćmi zmiętymi w kulki. Rzuca praktycznie w całą klasę. Potem
przychodzi nauczycielka, patrzy, patrzy i pokazuje na pierwszą z brzegu
podejrzanie wyglądającą osobę.
"TY! To na pewno ty, rzucałeś! Teraz
posprzątaj to co do jednego!"
Zastanawiam się właśnie czy rodzice niektórych uczniów nie dają łapówek...
Kiki
P.S. Mamy po 14 lat w klasie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz