wtorek, 28 stycznia 2014

Nauczyciele - ze skrajności w skrajność.

Nauczyciele dzielą się na :
-Dyscyplinujących przesadnie              -W granicach norm              -Z wybrakowanym autorytetem

Gr. 1
Nauczyciele którzy stwarzają w klasie milutką atmosferę strachu. Najczęstsze "aluzje" :
-wywalenie ze szkoły
-dyrektor
-jedynka
-nie przejście do następnej klasy

Taki nauczyciel czasem próbuje potem rozluźnić atmosferę na lekcji żarcikami (słabymi) ale jest już za późno i odpowiedzią są jedynie słabe uśmieszki zaledwie. Nawet jeśli ma swoich faworytów to objawia się to brakiem pytań np : "Ile ty masz lat?", "Z przedszkola się urwałeś?". Za to parę osób na pewno ma wyraźnie "podpadniętych". Czy kiedyś na coś mu/jej zwrócił uwagę, czy odpysknął, czy za głośno rozmawiał, czy za głośno oddychał lub się niewłaściwie popatrzył. Wszyscy ziuuuuuuuu..... do tego samego worka. Z napisem "ZŁO WCIELONE". Do większości gdyby mógł wzywałby egzorcystę.

Gr.2
Nauczyciele którzy jednocześnie :
-potrafią zapanować nad klasą
- -II- zainteresować tematem
- -II- wywołać głośny śmiech
- -II- zmobilizować do nauki przedmiotu
Nauczyciele de BEST!

Gr.3
Jak ich określić..... może lepiej określić lekcje które prowadzą. Jednym słowem. CHAOS.
Nie umieją ani trochę zapanować nad klasą. Jeśli wrzasną / zaczną mówić tak cicho żeby tylko pierwsze rzędy go słyszały klasa ucisza się na od 10 sek. do 3 min.
Na jego/jej lekcjach latają masowo ściągi. Uczniowie potrafią z nim lekcjami dyskutować, nierzadko bardzo chamsko.

Kiki

P.S.
A wy jakich macie nauczycieli? 1,2 czy 3 gr.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz